Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaczuszka0901 Kulinarny amator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 19
Skąd: białystok
|
Wysłany: 5 Kwi 2008 23:19 Temat postu: ;p
|
|
|
Przychodzi klient do baru i mówi:
- Poproszę frytki.
- Nie mamy ziemniaków - oznajmia barman.
Klient na to:
- Nie szkodzi. Może być bez. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaczuszka0901 Kulinarny amator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 19
Skąd: białystok
|
Wysłany: 5 Kwi 2008 23:19 Temat postu: ;p
|
|
|
Przychodzi facet do knajpy i mówi:
- Poproszę smażone jajka.
Barman mówi:
- To się rozbierać i na patelnię. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaczuszka0901 Kulinarny amator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 19
Skąd: białystok
|
Wysłany: 5 Kwi 2008 23:20 Temat postu: ;p
|
|
|
- Panie kelner, dlaczego pomidorowa jest w menu po 1, 2 i 3 zł?
- Za złotówkę podajemy talerz, za dwa wlewamy do niego zupę, a za trzy podajemy nawet łyżkę. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaczuszka0901 Kulinarny amator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 19
Skąd: białystok
|
Wysłany: 5 Kwi 2008 23:20 Temat postu: ;p
|
|
|
Przychodzi facet do pubu i woła kelnera:
- Poproszę piwo.
Kelner pyta:
- Jakie? Jasne czy ciemne?
Facet odpowiada:
- Jasne, że ciemne. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaczuszka0901 Kulinarny amator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 19
Skąd: białystok
|
Wysłany: 5 Kwi 2008 23:22 Temat postu: ;p
|
|
|
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan mi zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska...
- Hura - krzyczą dzieci - będziemy mieli pieska. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaczuszka0901 Kulinarny amator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 19
Skąd: białystok
|
Wysłany: 5 Kwi 2008 23:23 Temat postu: ;p
|
|
|
- Kelner, co macie do jedzenia?
- Polecam pieczeń huzarską!
- Nie jestem żaden huzar, żebym jadł pieczeń huzarską! Co jest jeszcze?
- Pieczeń baranią!
- Świetnie, poproszę! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaczuszka0901 Kulinarny amator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 19
Skąd: białystok
|
Wysłany: 5 Kwi 2008 23:25 Temat postu: ;p
|
|
|
Klient w restauracji ciągle zawracał głowę kelnerowi. Najpierw poprosił, żeby podkręcił klimatyzację, bo jest za gorąco. Potem prosił, żeby przykręcić, bo jest za zimno i tak w kółko przez pół godziny. Kelner był niespodziewanie cierpliwy i przychodził bez mrugnięcia okiem. W końcu inny klient zapytał kelnera, dlaczego nie pozbędzie się natręta.
- Och, naprawdę to mi nie robi różnicy - uśmiechnął się kelner. Nie mamy nawet klimatyzacji. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ula Zjadacz chleba
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 4
|
Wysłany: 10 Kwi 2008 12:22 Temat postu:
|
|
|
Przychodzi koleś do eleganckiej restauracji, woła kelnera i prosi o kaczkę z Gdańska.
Kelner poszedł do kuchni, żadnego gdańskiego ptactwa tam nie było, więc kazał przyrządzić kucharzowi to, co tam mieli na składzie. Facet dostaje swoją kaczkę, wkłada jej palec pod kuper, oblizuje go i mówi:
-Panie, prosiłem o kaczkę z Gdańska, co wy mi tu podajecie? Proszę to zabrać!
Kelner bierze tą kaczkę, idzie do mięsnego po nową. Niestety w mięsnym tez nie mieli kaczek akurat z Gdańska, za to mieli kilka sztuk z Sopotu. Kelner bierze tę z Sopotu, niesie kucharzowi, ten przyrządza i podaje do stołu.
Koleś znowu: palec w dupę, oblizuje i mówi:
[beeep], prosiłem o kaczkę z Gdańska! Wołaj pan mi tu szefa, albo przynieś kaczkę z Gdańska!!!
Kelner wsiada w pociag do Gdańska, wysiada, ustrzelił jakąś kaczkę, wiezie ją z powrotem do knajpy, tam ją przyrządzają i podaja [beeeeep] kolesiowi do stołu. Facet znów sprawdza palcem, oblizuje i mówi:
-Mnmmmm, no widzi pan, i to jest kaczka z Gdańska!
Na co przy sąsiednim stoliku budzi się za[beeeeeep] w cztery dupy menel i mówi do smakosza kaczek:
-Ppanie, wezź mi taki trik teszższ zrópb, bo ja już od ttrzech dni nie mogę se przypomnieć, gdzzie mieszszkam... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|